Kiedy chcesz podzielić się z kimś swoją wiedzą, zwykle tworzysz listę tematów, o których opowiesz lub napiszesz. Listę zalet, cech, błędów, wad, propozycji. Robisz tak dlatego, że jest to najbardziej naturalny, intuicyjny wręcz sposób gromadzenia i przekazywania informacji. W ten sposób robisz też plan swojego wystąpienia publicznego, prezentacji. A jeśli tak nie robisz i zastanawiasz się, dlaczego Twoje notatki nie przynoszą Ci wielu korzyści – zacznij tak robić.
Ten wpis adresowany jest głównie do osób początkujących w sztuce blogowania, jednak chciałbym, aby przeczytali go też nieco bardziej zaawansowani (szczególnie w swoim przekonaniu) blogerzy, którzy dość często stosują technikę szarej plamy tekstu na białej kartce.
Możesz o tym przeczytać poniżej, ale możesz również zobaczyć film:
lub posłuchać, jeśli akurat nie masz możliwości oglądać, lub czytać:
Zapraszam do zapoznania się z zasadami, według których stworzysz wpis reprezentujący najpopularniejszy typ na wielu blogach:
Wpis Typu Lista (list post)
Zbieranie i przedstawianie wiedzy w kolejnych punktach ma bardzo wiele zalet. Dzięki takiej organizacji tekst jest
1. Skanowalny
Łatwo sprawdzić, czy warto poświęcić czas na przeczytanie całości „przelatując” wzrokiem po kolejnych punktach, które reprezentują kolejne akapity i dają (a przynajmniej powinny dawać) wyobrażenie o zawartości
2. Interesujący
Pozwala na przedstawienie treści w sposób burzący nudę i wprowadzający urozmaicenie, a przy tym łatwo zorientować się, w którym miejscu całości czytelnik się znajduje
3. Zorganizowany
Kiedy czytasz taki tekst, masz wrażenie, że autor dokładnie przemyślał jego strukturę i dokładnie wie jaki cel chce dzięki temu osiągnąć
4. Kompletny
Czytelnik ma możliwość łatwego zorientowania się, czy jakieś ważne sprawy nie zostały pominięte. Oczywiście – taką możliwość ma również autor, dzięki czemu łatwiej jest mu taki tekst przygotować a następnie edytować
5. Spójny
Cechą początkujących pisarzy jest próba upakowania możliwie największej ilości informacji w jednym wpisie. Lista pozwala na szybkie zorientowanie się, czy autor nie odpływa w swych rozważaniach zbyt daleko od głównego wątku.
7 zasad tworzenia wpisu typu lista
Wpis typu lista jest najlepszym sposobem na rozwiązanie jakiegoś konkretnego problemu. Jeśli się nad tym zastanowisz, to dość łatwo powinno Ci przyjść do głowy, w jaki sposób stworzyć taki właśnie wpis. Żeby sprawa była jeszcze bardziej czytelna, przedstawię teraz krótki poradnik tworzenia takich wpisów właśnie za pomocą takiego wpisu:
1. Sformułuj problem. Opisz na czym on polega
Twój odbiorca może nie mieć pełnej świadomości problemu. Może się zdarzyć, że odczuwa ból, wywołany problemem, ale nie zdaje sobie sprawy, co go wywołuje. Np. moi klienci sklepu zdrowakarma.pl zjawiają się u mnie, bo widzą, że ich psy mają łupież albo inne choroby skórne (widzą ból) , ale nie wiedzą, że problem leży w złej jakości białka, z którego była robiona karma, którą poprzednio stosowali (nie znają problemu – przyczyny bólu). Na początku musisz więc opisać rzeczywisty problem, którym się zajmujesz i powiązać go z bólem, z którym zgłasza się do Ciebie Twój klient-odbiorca.
W naszym konkretnym przypadku bólem jest brak ruchu na blogu a problemem, który ten problem wywołuje, jest brak umiejętności tworzenia dobrych wpisów.
2. Wyjaśnij, dlaczego należy ten problem rozwiązać
Twój klient często nie zdaje sobie sprawy z konsekwencji, które może wywołać długotrwałe pozostawienie problemu bez rozwiązania. Pozytywny efekt czasem jest niewystarczający i być może będziesz musiał uciec się do kilku czarnych scenariuszy.
W naszym przypadku pozytywny efekt jest taki, że kiedy nauczysz się tworzyć dobre wpisy, ruch na Twoim blogu się zwiększy i odbiorcy będą Cię obdarzać coraz większym zaufaniem.
Jeśli jednak nie będziesz poprawiać swoich umiejętności, odejdą od Ciebie nawet ci nieliczni, którzy odwiedzają Cię nie ze względu na to, co piszesz, ale ze względu na to, kim jesteś (Twoi znajomi, rodzina). Kto się nie rozwija, ten się zwija – znasz to powiedzonko, prawda?
3. Twoja historia osobista – problem i sukces.
Co Ty możesz wiedzieć o moim problemie, skoro nigdy go nie przeżyłeś? Słyszałeś, albo wypowiedziałeś kiedyś takie słowa? O ile wiarygodniejszy będziesz dla swojego odbiorcy, kiedy opiszesz mu swoją historię zmagania się z tym, z czym on się obecnie zmaga? Przedstaw mu swoje porażki, poskarż się na koszty, które musiałeś ponosić. Napisz, jak to się stało, że wreszcie znalazłeś rozwiązanie i co dzięki temu zmieniło się w Twoim życiu. Pomóż swojemu klientowi zbliżyć się do Ciebie i poczuć siłę Twojego doświadczenia. Niech nie popełnia tych samych błędów, skoro Ty już je popełniłeś.
Moja historia obejmuje ponad 20 lat zmagań z pisaniem przeróżnych tekstów. Ciągle byłem przekonany, że jestem najlepszym pisarzem na świecie i zupełnie nie łączyłem braku powodzenia moich ofert sprzedażowych z marnym warsztatem pisarskim. Dopiero kontakt ze specjalistami, ludźmi, którzy nie zajmują się niczym innym poza zawodowym pisaniem uświadomił mi, na czym polega mój problem i co muszę zrobić, aby go rozwiązać. Kilkanaście miesięcy intensywnych szkoleń, kilka tysięcy wydanych dolarów, powtarzanie do znudzenia mistrzowskich tekstów najlepszych copywriterów – oto moja historia dochodzenia do moich dzisiejszych umiejętności i sukcesów. I tym właśnie dzielę się ze swoimi odbiorcami.
4. Historie Twoich klientów
Nic nie działa lepiej, niż rekomendacja innych ludzi. Jeśli nie jesteś zupełnie początkujący w swojej branży, prawdopodobnie masz już kogoś, kto jest w stanie poświadczyć Twoją znajomość tematu, zaangażowanie w rozwiązanie problemu, nowatorskie podejście lub jeszcze inne korzyści, które Twój czytelnik odniesie, jeśli przeczyta Twój wpis i w konsekwencji wzmocni relację z Tobą. Jeśli nie masz jeszcze się czym pochwalić, przedstaw doświadczenia ludzi, którzy nauczyli Cię robić to, co robisz. Pokaż swój cel i przedstaw ludzi, którzy do niego już dotarli.
Dla mnie zawsze miłym, choć mocno zaskakującym jest, kiedy pojawiam się na różnych zjazdach i konferencjach i podchodzą do mnie ludzie. Traktują mnie jak starego znajomego, choć jestem przekonany, że widzę ich pierwszy raz. Jednak moje publikacje na blogu, filmy na facebooku Youtube skutkują taką właśnie relacją. Dla nich (dla Ciebie może również) jestem przecież tym Leszkiem, który regularnie do nich mówi, pisze, pokazuje coś na filmie. Część z nich korzysta z moich porad i osiąga dzięki temu sukcesy. To jest moja historia. Powód mojej dumy 🙂
5. Część zasadnicza – dokładny opis (krok po kroku) rozwiązania problemu
Wreszcie dojdzie się do miejsca, w którym można zająć się tym, co tygrysy lubią najbardziej. Mięso, sedno, treść zasadnicza. Dopiero teraz sprawa zaczyna być prosta dla Ciebie (bo przecież doskonale wiesz, jak rozwiązać problem i jak to rozwiązanie opisać) i dla Twojego odbiorcy, bo wreszcie dotarł do miejsca, w którym znajduje się to, czego szukał. Masz więc świadomość, że tak naprawdę, tutaj dopiero Twój czytelnik wgryzie się w treść. Spróbuj więc czasem odnosić się do tego, co napisałeś wcześniej, aby dać czytelnikowi powód do przeczytania tego, co napisałeś wcześniej. Jednak – rzecz jasna – najbardziej skup się na konkretnym, dokładnym, spójnym, rzetelnym i możliwie jednoznacznym opisaniu kolejnych kroków postępowania przy rozwiązywaniu problemu. Wyobraź sobie, że spisujesz na kartce zestaw instrukcji dla swojego syna, aby posługując się tylko tym, co napiszesz, zrobił to, co trzeba zrobić aby rozwiązać problem. O niczym nie zapomnij, ale też nie pisz o niczym niepotrzebnym. Krótko, zwięźle, czytelnie, dokładnie. Punkt po punkcie. Twórz listę poleceń i wyjaśniaj sposób ich wykonania. Masz to? Super
6. Podsumuj i zachęć do działania
Nie zostawiaj swojego czytelnika w stanie teoretycznego uniesienia. Zmuś go do działania. Sama wiedza na temat rozwiązania problemu niczego nie zdziała. Dopiero wprowadzenie jej w życie jest w stanie sprawić, że Twoje pisanie ma sens.
Jeśli dotarłeś do tego miejsca, a na kartce nie pojawił się choćby zarys artykułu, to moje pisanie również nie ma większego sensu. Weź więc tę kartkę, albo otwórz panel administracyjny swojego blogu, po lewej stronie znajdź zakładkę wpisy->dodaj nowy i do dzieła.
Jak to nie wiesz, od czego zacząć… Jaki jest najczęstszy problem Twojego idealnego klienta? Pewnie, że wiesz, przecież rozwiązywałeś go nie raz i nie dwa. Do roboty
7. Przeczytaj i wyrzuć wszystko, co nie służy rozwiązaniu problemu
Napisałeś już wszystko? To teraz przeczytaj i zobacz, co jest niepotrzebne. Idealnie jest nie wtedy, kiedy już niczego nie można dodać, ale wtedy, kiedy już niczego nie można odjąć (a wpis ciągle spełnia swoje zadanie – rzecz jasna). Nie istnieje coś takiego, jak idealna długość wpisu. Dobrze jest, jeśli ma 250 słów, dobrze jest jeśli ma 5000. Ważne, aby nie było dłużyzn, miejsc, które można pominąć, dygresji i tym podobnego bla bla bla.
Jeśli to Twój pierwszy wpis, to prawdopodobnie wpadniesz w pułapkę ciągłego poprawiania i udoskonalania tego, co stworzyłeś. Wiem, że to trudne, ale spróbuj zabić, a przynajmniej przegonić gdzieś tego wewnętrznego krytyka, który będzie Cię próbował przekonywać, że Twój tekst jest beznadziejny, byle jaki i w ogóle do niczego.
Opublikuj i daj mi znać, że to zrobiłaś/-eś. Odwiedzę Twój blog, przeczytam, skomentuję. Jeśli trzeba będzie dokonać jakichś drastycznych poprawek, w delikatny sposób dam Ci o tym znać.
A w międzyczasie bierz na tapetę następny temat i pisz. Człowiek może nauczyć się tylko tego, czego się uczy. Nie można inaczej nauczyć się pisać niż pisząc. Gdyby coś się zmieniło
Jeśli nie masz jeszcze swojego bloga…
wypełnij poniższy formularz i pozwól mi zająć się sprawami technicznymi:
[wpforms id=”2456″]