Co to jest bullet-point i do czego służy?

Spis Treści

Jak reagujesz, gdy ktoś ci utrudnia życie?

Na przykład – zadaje w tytule pytanie „co to jest bullet-point” i nie wyjaśnia od razu o co mu chodzi 🙂
Z miejsca niezbyt go lubisz, prawda?

A ty wiesz i ja wiem, że pierwsze wrażenie można zrobić tylko raz, ale proszę – zrób tym razem wyjątek i daj mi szansę. W zamian wyjaśnię, dlaczego to, co piszesz, musi nie tylko być sensowne, ale musi też atrakcyjnie wyglądać.

Wiadomo, że z dwojga ludzi tak samo mądrych, chętniej posłuchasz i rację przyznasz temu, kto “przy okazji” ładniej wygląda.
Ładnie wyglądający tekst sprawia wrażenie łatwiejszego do przeczytania.

Dzięki temu czytelnik płynniej prześliźnie się od pierwszego nagłówka aż do ostatniego wezwania do akcji (które zawsze powinno być obecne w twoich tekstach).
Wizualną lekkość i łatwość czytania można uzyskać na wiele sposobów:

  • krótkie zdania, krótkie wyrazy, krótkie akapity…
  • proste słowa, logiczny wywód, zrozumiałe przesłanie…
  • zdjęcia, infografiki i wykresy wyjaśniające i upraszczające przekaz…
  • nagłówki, śródtytuły i pogrubienia w tekście ułatwiające skanowanie.

Jest jeszcze jeden element, o którym powyżej nie wspomniałem. Za to czterokrotnie go użyłem.
Wiesz już, prawda? Dokładnie – chodzi o:

Co to jest bullet-point i dlaczego ta nazwa jest taka… dziwna?

I to one właśnie są głównym bohaterem mojej dzisiejszej opowieści. 
Co to jest bullet-point?
Jeden z pierwszych poradników copywriterskich, który w życiu przeczytałem, poświęcał wiele miejsca wypunktowaniom (bo tak to się w tym poradniku nazywało).

Znajdź legalne kasyno online tutaj, partnera naszej strony recenzującej kasyna online – kasynopolska10.

Wtedy przyjąłem tę wiedzę z radością, ale bez szczególnego zrozumienia. Dlatego teraz od początku wyjaśnię, że:

  • to jest bullet point…
  • czasem w języku polskim nazywa się go inaczej…
  • ale nazwa nie jest szczególnie istotna…
  • ważne jest to, jak i po co się go używa.
co to jest bullet-point i jak go używać

Dlaczego trzeba używać bullet-pointów?

Bo wyróżniają się na stronie. A przynajmniej mogą (i powinny). Świetnie nadają się również do podnoszenia wizualnej atrakcyjności twoich tekstów.

Naciągane?

Może trochę. Bo to, co napisałem powyżej brzmi trochę tak, jakbym przekonywał cię, że tytuł na okładce książki musi ładnie wyglądać. Cóż – rzeczywiście musi, ale jego podstawowe zadanie jest nieco inne.

Podobnie z bullet-pointami. Wzmacniają twój przekaz. Podkreślają ważne elementy tekstu. Przekazują czytelnikowi informację o korzyściach płynących z oferty oraz dostarczają powodów do skorzystania z niej.

Przeczytałem gdzieś ciekawą odpowiedź na pytanie, co to jest bullet-point. Ktoś napisał, że są one jak małe billboardy w twoim tekście – zwracają uwagę na to, co w nim najważniejsze.
Czy wiesz, jak skutecznie używać bullet pointów?

1. Wzbudzaj fascynację dzięki bullet pointom

Skuteczne bullety zwracają uwagę na najważniejsze elementy twojego tekstu. Ale to za mało. Powinny być podstawowym nośnikiem fascynacji. To one przecież (wraz z nagłówkami) będą czytane jako pierwsze i to one powinny zachęcać do przeczytania całego tekstu.

Dostrzegasz zagrożenie? Źle dobrane, nieprzemyślane bullet-pointy mogą być gwoździem do trumny tekstu, który tak długo tworzyłeś. Poświęć im więc tyle samo uwagi, co nagłówkom.

2. Nie skupiaj się na negatywach

Wielu mentorów copywritingu zaleca, by teksty reklamowe wymieniały wady nieskorzystania z oferty. Sam stosuję metodę Raya Edwardsa, która już w drugim punkcie zaleca straszenie czytelnika wszystkimi klątwami egipskimi, które spadną na niego, jeśli nie skorzysta z niewątpliwie wspaniałej oferty, którą właśnie przegląda.

Jednak wszystkie te negatywy nie mogą być podstawą do tworzenia bullet-pointów. Klient z całej twojej oferty zapamięta tylko najważniejsze jej elementy. Nie ryzykuj, że zapamięta tylko negatywy, które wypunktujesz w bullet-pointach

3. Zastosuj poniższe reguły:

  • Bullet-pointy muszą zachęcać do ich przeczytania. Dlatego muszą być krótkie i skoncentrowane…
  • Bullet-pointy w jednej liście muszą dotyczyć jednego tematu. Jeśli wymieniasz korzyści, to ostrzeżenia wymień w innej liście…
  • Bullet-pointy w jednej liście powinny być podobnej długości. Sugeruje to podobną ważność. Krótsze wydają się mniej ważne…
  • Jeśli jednak zdarzy ci się, że z jakiegoś powodu nie potrafisz skrócić jednego z punktów listy bullet-pointów, podziel go na kilka części…
    Dzięki temu zachowasz optyczną równowagę tekstu bez szczególnej zmiany znaczenia i ważności tego właśnie dłuższego punktu…
  • Zasugeruj konieczność przeczytania wszystkich punktów. Na przykład przez stosowanie trzykropka we wszystkich i kropki w ostatnim.

4. Nie zapominaj o konwersacyjnym tonie całego tekstu.

Często obserwuję dziwne zjawisko. Ciekawy, wciągający tekst i nagle bach – w bullet-pointach autor zapomniał się i wrócił do podręcznikowego stylu nudnego wymieniana jak gdyby stonoga liczyła swoje nogi.

Cały czas prowadzisz przecież dialog ze swoim czytelnikiem. Jeśli bullet-pointy ci w tym przeszkadzają, to masz dwie możliwości: naucz się je pisać, albo oducz się nudziarstwa 🙂

5. Nie zaczynaj od bullet-pointów

No jak to? Dlaczego? Skoro one są takie skuteczne, to przecież warto przy ich pomocy prowadzić czytelnika od początku tekstu.
Otóż nie. Początek to zawsze początek. Jego celem jest nawiązanie relacji, przekonanie klienta, że jesteś po jego stronie, rozumiesz jego problem i chcesz mu pomóc.

Wyrzucanie korzyści na sam wierzch (bo głównie do tego służą bullet pointy) będzie trochę jak krzyk targowego handlarza – “U mnie te najlepsze marchwie i pomarańcza!”

6. Numerowane wypunktowanie to prawie bullet-pointy

I teraz cała sala: “Prawie” robi wielką różnicę. Bo numerowana lista po coś przecież ma te numerki. Sugerują one, że wymieniane według nich korzyści są ustawione w jakiejś hierarchii – od najważniejszego do najmniej ważnego.

A bullet-pointy nie mają wskazywać hierarchii, tylko sugerować, że wszystkie wymienione zalety są tak samo ważne. Dlatego właśnie powinny optycznie być podobne, zachęcać do przejścia do kolejnego, być pisanie w równoważnym i konwersacyjnym tonie.

zachowaj umiar w stosowaniu bullet-points
zachowaj umiar w stosowaniu bullet-points

7. Skoro już wiesz, co to jest bullet–point, to teraz zachowaj umiar w ich stosowaniu

Dostałeś kiedyś SMS od nastolatki? Same wykrzykniki, znaki zapytania a do tego jeszcze prawie wszystko wielkimi literami, z serduszkami, buźkami i masą innych sposobów zwracania uwagi. Jeden wielki paw.

Nie pozwól na to, by twoje teksty również były przeładowane ważnymi elementami. Nagłówki, bullet-pointy, podkreślenia, pogrubienia mają ułatwiać zrozumienie, a nie wywoływać zniechęcenie.
Dlatego podkreślaj tymi technikami to, co rzeczywiście jest ważne.

A jeśli wszystko w twoim tekście jest ważne?

No cóż – oznacza to, że nie patrzysz na ofertę oczyma swojego klienta, tylko liczysz zarobione pieniądze. Wróć do podstaw copywritingu i przemyśl wszystko jeszcze raz

A jeśli mało rzeczy w twoim tekście jest ważnych?
Hmm, brałeś pod uwagę, żeby nie pisać, jeśli nie masz nic ważnego do napisania?

Podsumowanie

Wiesz już co to jest bullet-point i jak go używać?
Struktura, tytuł, nagłówki i bullet-pointy – to najważniejsze z technicznego punktu widzenia elementy tekstu komercyjnego. Ich używanie jest jak gra w szachy. Zrozumienie podstawowych zasad nie jest szczególnie trudne. Jednak dopiero gdy to nastąpi, można rozsmakować się w komponowaniu ciekawych utworów i obserwowaniu, jak skończone dzieło wpływa na swoich odbiorców. W przypadku dzieł artystycznych, pomiar jakości realizacji planu jest dosyć utrudniony (ludzie czasem udają, że im się coś podoba, tylko po to, by sprawić wrażenie konesera). W przypadku tekstów reklamowych jest to o wiele łatwiejsze. Logujesz się do banku, sprawdzasz stan konta i… wiesz, czy piszesz dobrze, czy źle.

Ciekawy tekst na temat tego, co to jest bullet-point znalazłem w zupełnie nieoczekiwanym miejscu – znasz serwis grammarly? Tak, wiem, że po angielsku, ale za to jak ciekawie – sprawdź tutaj

Jeśli temat bloga i pisania blogowego Cię zainteresował, znajdź kilka minut na przeczytanie artykułu, który odpowiada na pytanie – jak tworzyć wpisy blogowe

A Ty? Piszesz sam swoje teksty? Czy zlecasz to fachowcom?
A leczysz się sam? I strzyżesz?
Tak. Masz rację. To silna sugestia.
Sugeruję Ci skorzystanie z moich usług.
Napisz albo zadzwoń do mnie – popracujemy nad Twoimi tekstami i komunikacją z klientami.

Podziel się ze mną i czytelnikami w komentarzu ?


Skomentuj – daj mi znać, że to interesująca treść – będę pisał więcej na ten temat
Udostępnij link do niego na swoim facebooku – niech inni też przeczytają

Nie spodobał Ci się mój artykuł?
Skomentuj – daj mi znać, że zmierzam w złym kierunku. Będę szukał innych tematów.