5 elementów których potrzebuje historia marketingowa (aby była dobra)

Wokół cicho. A jednak w głowie ci huczy. Ten łoskot, to nie trzęsienie ziemi, tylko twoje wystraszone serce. Nie wiadomo dlaczego to światło tak razi. Przecież to chyba każdemu przeszkadza. Rozglądasz się wokół, ale inni wydają się spokojni. Słuchają, wpatrzeni w osobę, która opowiada swoją historię. 
Przedstawiciel konkurencyjnej firmy właśnie kończy swoją prezentację. Jego historia marketingowa właśnie dobiega końca.
Dlaczego więc tak się denerwujesz?
Bo ty będziesz następnym opowiadającym.
OK – powtórzę jeszcze raz pytanie – dlaczego tak się denerwujesz? 

Nie bój się – opowiadanie masz w genach

Człowiek (choć wydaje się to dziwne) opowiadał, zanim nauczył się mówić. Być może, zanim nauczył się chodzić na dwóch nogach.
Dlaczego zatem – kiedy trzeba coś opowiedzieć, masz z tym kłopot? Dlaczego nie wiesz, od czego zacząć. Ba! W ogóle nie wiesz jak i o czym mówić lub pisać!
Z myślą o Tobie przygotowałem dzisiejszy artykuł. Chcę odświeżyć najgłębsze pokłady Twojej pamięci komórkowej. Przypomnę ci, czego potrzebuje każda twoja opowieść. Czego potrzebujesz ty, żeby dobrze opowiadać.

1 Potrzebujesz bohatera

Każda dobra historia marketingowa i w ogóle każda dobra opowieść,  jest o kimś (nawet, jeśli tym kimś jest gadająca zabawka albo latający smok). Największy błąd, jaki możesz popełnić w swojej opowieści biznesowej, to uznanie siebie, albo swojego produktu lub firmy za bohatera opowieści. Co czujesz, kiedy słyszysz – “Nasza pasta do zębów jest najlepsza, jeśli jej nie kupisz,  umrzesz opuszczony przez przyjaciół, w biedzie i rozpaczy!” Jeśli nawet wywoła to w tobie jakieś emocje, to aby je zagłuszyć, wystarczy twoje – “dobra, dobra”.
Aby twoja opowieść była wciągająca, jej bohaterem musi być twój klient.
A dlaczego twój klient ma stać się bohaterem? Bo w miarę rozwoju opowieści przestanie być kimś zwykłym, przeciętnym i nieważnym i stanie się super-klientem-bardzo-niezwykłym!

2 Potrzebujesz celu

Dobry biznes rozwiązuje problemy swoich klientów. Lub nieco inaczej – dobry biznes zajmuje się umożliwianiem i pomaganiem w zmianie swoim klientom.
Musisz rozumieć, gdzie twój klient-bohater znajduje się dzisiaj, a gdzie chce być jutro.
Jakiej przemiany szuka? Chce zmienić swoje zdrowie? Zmienić relacje, w których tkwi? Chce być bogatszy? Awansować?
Opowiedz:
Jak będzie wyglądać, kiedy transformacja się dokona…
Co będzie potrafił robić, czego nie potrafi robić teraz…
Co będzie miał, czego nie ma teraz…
W co będzie wierzył…
Jakich ludzi pozna, których dzisiaj nie zna…
Kim się stanie?
Dopóki nie zrozumiesz celu, który twój klient przed sobą stawia, nie masz marketingowej opowieści, a twoje słowa, to po prostu zbiór niespójnych anegdot.

3 Potrzebujesz przeszkody

Gdyby przemiana (niektórzy mówią podróż) twojego bohatera była czymś prostym, nie potrzebowałby cię do jej dokonania. Coś mu przeszkadza i właśnie to czyni twoją opowieść interesującą. Dziura między tym, gdzie jest teraz a gdzie chce być jutro jest mięsem, sednem, solą (być może jesteś weganinem, więc musiałem wymyślić inne określenia) twojej opowieści.
Czasem są jakieś zewnętrzne przeszkody. Ale to, co naprawdę interesuje wszystkich, to konflikty wewnętrzne. Co powstrzymuje twojego bohatera? Jakie sa jego rozterki, czego się boi, co go zniechęca? Jaki problem napotkał na swojej drodze?

4 Potrzebujesz mentora

Skoro twój klient jest bohaterem, jaka jest twoja rola w twojej opowieści?
Jeśli twój bohater to Frodo, to ty jesteś Gandalfem. Dla Neo jesteś Morfeuszem. To twoja pomoc, wiedza i ciągłe wsparcie są tym, co umożliwia klientowi transformację. Dostarczasz narzędzia i przekazujesz swoje doświadczenie. Twój bohater wykonuje ciężką pracę i ponosi wszystkie koszty – ty tylko ukierunkowujesz go i sprawdzasz, czy stosuje twoje rady. Jednak pamiętaj – to klient podejmuje decyzje a ty szanujesz jego wybory.
Twój biznes istnieje właśnie po to – by doradzać, uczyć, pomagać.

5 Potrzebujesz morału

Kiedy opowiadasz marketingową historię, mądrze jest na koniec wyjaśnić jej przesłanie. Dlatego – owszem – używaj opowieści, aby pokazać, jak twój klient-bohater poradził sobie z przeszkodami i osiągnął swój cel.
Pokazuj, jak twoja firma może doradzać i prowadzić klientów, aż staną się “lepszymi wersjami samych siebie” (przepraszam za tę kliszę, ale czasem nie mogę się oprzeć).
Pokazuj, jak klienci pokonują zewnętrzne przeciwności i wewnętrzne rozterki nimi spowodowane, by wreszcie dotrzeć do kamienia i wyjąć z niego Excalibur. Ok – jeśli chodziło o kamień nazębny, to też jakoś to ładnie opowiedz.
Ale na końcu, kiedy już się napocą i natrudzą wraz z twoim herosem, powiedz im wyraźnie – co mają zrobić, kiedy już skończą bić brawo. Krok, po kroku.
Nie bój się mówić głośno. Bądź bezpośredni i konkretny. Kawa na ławę. Proste przesłanie to podstawa.
Na przykład – Proszę pin i zielony.

Miało być 5 ale dobrze jest dawać więcej

Dlatego dodam ci jeszcze jedną poradę. Taką osobistą. Ze szczerego serca:
Mów prawdę.
Możesz oczywiście lekko konfabulować i udramatyzować drogę bohatera, żeby lepiej pokazać dynamikę zmiany.
Ale mów prawdę o sobie, o produkcie, o firmie.

Wiem – to często wymaga odwagi. Często większej, niż ta, którą twój bohater musi z siebie wykrzesać, aby podjąć rewolucyjną decyzję o zmianie rodzaju używanego przez siebie papieru toaletowego.
Ale ta odwaga zawsze popłaca. Zyskasz szacunek i lojalność klientów.

Jeśli, na przykład, działasz w MLM, nie opowiadaj ludziom głupot, że zajmujesz się promocją sklepu, albo działasz w zupełnie nowym modelu biznesowym, który nazywa się (i tu pada jakieś miękkie słowo…)

Jeśli na drugi przykład, twój produkt nie przekonał cię swoim działaniem, to jak nazwiesz próbę sprzedaży tego produktu innym?
Wciskaniem? Egoizmem? Kradzieżą?

A co jeśli nie możesz mówić prawdy?
Przecież to proste – zmień firmę – poszukaj takiej, która jest zgodna z Twoimi wartościami i reprezentuje Twoje idee. Od razu zobaczysz, jak wspaniale się pracuje w takim otoczeniu. 
A co jeśli nie chcesz mówić prawdy?
To też proste – nie mam nic, co mógłbym Ci zaoferować.

Podziel się swoją opinią ze mną i czytelnikami w komentarzu ?


Skomentuj – daj mi znać, że to interesująca treść – będę pisał więcej na ten temat
Udostępnij link do wpisu na swoim facebooku – niech inni też przeczytają

Nie spodobał Ci się mój artykuł?
Skomentuj – daj mi znać, że zmierzam w złym kierunku. Będę szukał innych tematów.

Leszek Buczak

Marketer, sprzedawca i doradca. Copywriter z Rybnika. Ojciec i mąż. Zakochany w życiu i ludziach. Zawsze aktywny i pomocny. Prowadzi swoją firmę od 1993 roku. Misja - pomóc 1000 osób osiągnąć satysfakcję z własnego biznesu.

Recent Posts

Jak się wypromować w 7 dni bez budżetu reklamowego

Jak się wypromować w 7 dni bez budżetu reklamowego Jak się wypromować w Nowym Roku?…

3 lata ago

8 poziomów wartości – jak zrozumieć każdego klienta…

Nie musisz zmieniać swojego systemu wartości, żeby móc dogadać się z innymi ludźmi. Wystarczy, że…

4 lata ago

Jak mówić o sobie i nie brzmieć jak arogant

W naszej kulturze mówienie o sobie jest źle przyjmowane. A mówienie o sobie dobrze, to…

4 lata ago

Recykling treści – 17 świetnych sposobów

Recykling treści zainteresował mnie, gdy tylko dotkliwie, na własnej skórze przekonałem się, że życie marketera…

4 lata ago

Jak tworzyć wpisy blogowe – 9 kroków

Jeśli zastanawiasz się, jak tworzyć wpisy blogowe, żeby nie zajmowało to zbyt wiele czasu i…

4 lata ago

11 porad jak pisać, aby sprzedawać więcej

Umieć tak pisać, aby sprzedawać coraz więcej - kto by nie chciał… Kiedy dzieją się…

4 lata ago